środa, 5 marca 2014

Rozdział 3 Naruto Shippuuden "Rodzice Naruto wracają do życia"

ROZDZIAŁ 3
Kushina: Śmiało, siadaj  – wskazała miejsce przy stole i podała mu kubek herbaty
Shikamar: Dziękuję Kushina – sama
Kushina: Haha, jak mówisz tak formalnie to się czerwienię. Po prostu Kushina.
Kushina  uśmiechnęła się szeroko i gestem pokazała żeby usiadł bliżej. Shikamaru lekko speszony, niepewnie się podsuną.
Shikamaru: Więc co chcielibyście wiedzieć ?
Kushina: Co tu się stało? Jak umarł Sarutobi-sama? Co zamierzacie zrobić?
Mianto: Kushina, spokojnie . Nie zadawaj mu aż tyle pytań.
Kushina: Ah, tak, wybacz.
Shikamaru: Charakter to ma po pani .
Kushina: Słucham?
Shikamaru: Nie, nic. Mówię do siebie.
Kushina: Zupełnie jak twój ojciec. Też często głośno myślał. Minato, może ty zaczniesz?
Minato: No więc, możesz nam opowiedzieć jak to się stało?
Shikamaru: Mam mówić od początku?
Kushina: Tak, bylibyśmy wdzięczni.
Shikamaru: Upierdliwe... znaczy tak, oczywiście.
To wszystko przez lidera Akatsuki, Pein’a, a raczej Nagato. To jego prawdziwe imię.
Kushina: Możesz nam wytłumaczyć co to jest Akatsuki ?
Shikamaru: Tak. Przepraszam, przyzwyczaiłem się do tego, że wszyscy wiedzą o kogo chodzi.
Minato: Są aż tak znani?
Shikamaru: Są najgroźniejszymi, a także najsilniejszymi przestępcami na świecie. Polują na ogoniaste bestie, zostały im tylko 8 i 9 ogoniasty. Czyli Naruto i Killer Bee.
Minato: Wiesz dlaczego to robią?
Kushina: Zapewne dla siły. Nic nie równa się z mocą Bijuu. Wiesz co się stanie, gdy Bijuu zostanie przetransmutowany z ciała człowieka?
Shikamaru: Tak, ta osoba umiera. Tylko jeden Jinchuuriki przetrwał transmutację. Nie, raczej został po niej przywrócony do życia, wskrzeszony. To obecny Kazekage Sabaku no Gaara.
Kushina: To okropne!
Shikamaru:  Dalej nie ustaliliśmy ich dokładnych zamiarów co do Bijuu. Wróćmy do wcześniejszego tematu. Nagato przybył tu po Naruto, ale on nie przebywał w Liściu.
Minato: Gdzie wtedy był?
Shikamaru: W Wiosce Żab. Nauczył się tam Trybu Mędrca.
Kushina: Naruto umie wchodzić w tryb mędrca?!
Shikamaru: Tak. Właśnie dzięki temu technika Pein'a została w połowie zneutralizowana, jednak i to nie pomogło ocalić wioski. Naruto nas uratował. Zawsze przychodzi w odpowiednim momencie. Potrafi zdobywać zaufanie ludzi… Co do planów, niedługo będzie zebranie, dotyczące wybrania nowego Hokage.
Minato: To świetnie! Może będę mógł...
Kushina: Minato!
Minato: Tak wiem, przepraszam.
Kushina: Z tego co wiem to Naruto przyjął formę Kyuubiego. Rozumiem, że wioska była zagrożona, jednak to dość stanowcza reakcja...
Shikamaru: To nie tylko to. Nagato prawie zabił naszą  przyjaciółkę Hinate. Naruto prosił żeby nikt się nie wtrącał, lecz Hinata darzy Naruto silnym uczuciem. Nie mogła patrzeć na jego cierpienie. Postanowiła działać i prawie oddała życie. A ja, ja nie mogłem nic zrobić!

 
Minato: Nie obwiniaj się. To nie twoja wina. Na pewno zrobiliście wszystko co w waszej mocy.
Kushina: To prawda – Uśmiechnęła się do niego i położyła dłoń na jego ramieniu.

Rozmawiali wtedy jeszcze bardzo długo o wszystkim co działo się w wiosce pod ich nieobecność.
Naruto: Ohayo!
Kushina: Jakie ohayo?! Wiesz która godzina? Szesnasta! Rozumiesz?! To szesnasta!  Spałeś prawie całą dobę!
Naruto: Naprawdę ? To mogę jeszcze chwile pospać …
Kushina: Słucham?! Jak ja ci @!@!&%%$@#@% to ci się odechce spać!!!
Naruto: Już wstaję , wstaje … haa ( ziewa ) Chcę ramen. Dobrego ramun z Ichiraku Ramen.
Kushina: Zrobiłam śniadanie. Siadaj i jedz z nami.
Naruto: Choji miał rację. Matki są straszne….
Kushina: Mówiłeś coś?!
Naruto: Nie... nic....Wiecie co? Dobrze, ze jesteście i bardzo się cieszę, ale może pójdę zobaczyć co z wioską , wiecie? Ale grzankę sobie wezmę… Wychodzę!!!
Kushina: Naruto! Wracaj tu! Co? Oknem?! Co ci od.. Naruto!
Minato: On zrobił kisiel, a to mi się dostanie. Kocham cię synu...


Naruto: Aaa to było straszne… Gdzie są wszyscy? O, Hinata.
Hinata: Naruto - kun, możemy porozmawiać?
Naruto: Hinata?! Wszystko dobrze?! Nie przemęczaj się tak!
Hinata: Nic mi nie jest. Sakura mnie uleczyła, więc chcę porozmawiać...
Naruto: Jasne, wal śmiało Hinatka!
Hinata: Ehh... Dobrze. Więc... Pamiętasz może coś przed tym jak zmieniłeś się w ogoniastą bestie?


 KONIEC ROZDZIAŁU 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz