piątek, 28 lutego 2014

Spis Treści

Spis treści:
1. Naruto Shippuuden "Rodzice Naruto wracają do życia" - Rozdziały nr. 1, 2 + Dodatek, 3.

Rozdział 1 Naruto Shippuuden "Rodzice Naruto wracają do życia"

Rodzice Naruto nie umarli !!!!
A raczej umarli, ale ... zobaczycie tam na dole :D. Trzeba przeczytać :)
Naszą historię zaczynamy po wygranej Naruto z Pein' em. Podczas gdy Nagato przeszedł na stronę Naruto, zaczął ożywiać wszystkich zmarłych :) I tutaj Naruto spotkał Kushine.
PS W anime spotkanie z Kushiną jest pokazane dużo odcinków później .

ROZDZIAŁ 1
Nagato : Naruto, ja nie przeżyję tej techniki, ale przynajmniej w małej części odpłacę za swoje czyny.

Naruto : Dziękuję Ci Nagato .

Konan : Naruto, uwierzę w Ciebie jak Nagato. Proszę, nie zawiedź nas. 

Nagato :  Kończy.... mi... się.... czas ... (kaszle krwią ). Naruto, spełnię Twoje jedno życzenie. Jak mniemam będziesz chciał przywrócić Sasuke do wioski .

Naruto : Nagato, obiecałem Sakurze-chan, że sam sprowadzę Sasuke do wioski. Jedno z moich marzeń sam muszę spełnić, a drugie jest nie możliwe do zrealizowania....

Nagato : Mianowicie?

Naruto : Chciałbym żeby moi rodzice żyli ... Wiem, że to nie możliwe, ale i tak ....

Nagato : Naruto, słyszałeś, że tacy jak ja, którzy są potomkami Mędrca Sześciu Ścieżek mają prawa do jakiegokolwiek życzenia przed śmiercią?

Naruto : Nie, nie wiedziałem. W takim razie chcę, abyś tu został.... abyś nie umierał!

Nagato : Wybacz, nie zrobię tego, lecz spełnię twoje prawdziwe życzenie ... (kaszle) 

Naruto : Nie rób tego! Ja już dawno się oswoiłem się z myślą, że nie mam rodziców, ale ty musisz żyć! Musisz! Masz przecież Konan!

Nagato : Wybacz, ale już za późno.... ( kaszle ) Żegnajcie Naruto, Konan.

Naruto : Nagato ty... 

Konan : On nie żyje...

Naruto : Przepraszam Konan. Wybacz mi....

Konan : To nie twoja wina. To Nagato tego chciał, a jeśli on tego pragną, to wszystko jest w porządku. Nie musisz przepraszać. Zabiorę Nagato i Yahiko z powrotem do Wioski Ukrytego Deszczu. Tylko jedna rzecz mnie zastanawia. Czemu Twoi rodzice nie powrócili do życia, przecież takie było jego życzenie?

Naruto : Nie mam pojęcia. Żegnaj Konan, może się jeszcze kiedyś zobaczymy. Może wpadnę do ciebie do wioski deszczu. 
Kilka minut później 

Naruto : Muszę wrócić do wioski . Ale zaraz.... opadnę z sił ... (Słabnie )

Bah...

Kakashi : Mam cię.

Naruto : Kakashi-sensei?

Kakshi : Poniosę cię. Nie dasz rady już iść.

Naruto : Wy.... bacz ( Mdleje)

( bierze na barana )

Kakashi : Stałeś się ciężki Naruto

( po długiej podróży )

Naruto : Hę?

Kakashi : Obudziłeś się Naruto. Już prawie jesteśmy przy wiosce. 



Byli już kilka metrów od wioski. Gdy ludzie ich zobaczyli, zaczęli skakać z radości i wykrzykiwać tylko jedno imię " Naruto ".  " Patrzcie to Naruto - bohater wioski. On nas uratował " Wszyscy podbiegli do Naruto. Dziękowali, gratulowali z łzami w oczach. Po chwili wzięli go i zaczęli podrzucać.

Kilka godzin później Naruto mógł wrócić do domu. Wszedł powoli po schodach. Zdziwiony zapalonym światłem, niepewnie zdjął buty.

Witaj w domu Naruto.
                                                     
                                                         KONIEC ROZDZIAŁU 1

No ludziska. Zagadkę kto powiedział ostatnie zdanie zostawiam Wam ^^




Witajcie ,Witajcie. Jestem Chinatsu ^^ !!!

Witajcie, witajcie! Jestem Chinatsu ^^ 
Założyłam tego bloga, gdyż bardzo lubię pisać opowiadania i postanowiłam się tym podzielić z innymi. Nigdzie nie mogę znaleźć blogów na zasadzie "Co by było gdyby...", więc pomyślałam, że sama go zrobię ^.^ . Wiem, że inni zagorzali fani anime chcieli by przeczytać takie opowiadania. Będę pisać dla siebie, ale również dla Was!
Następny post będzie już niedługo, jako normalne opowiadanie.
PS. Jestem jeszcze bardzo, bardzo młoda, więc bądźcie wyrozumiali.
Arigato! 
No to Miłego czytania <3